W krainie Ferrari
Ferrari 458 Italia
Tam gdzie nie wchodzą "śmiertelnicy", ja miałem okazję nie tylko zajrzeć.
Plan obejmował zwiedzanie całego zakładu produkcyjnego Ferrari, wraz z bezpośrednim wejściem na linię montażową 458 Italia i F12 Berlinetta.
Zajrzałem do działu formuły F1, gdzie mogłem przyjrzeć się pracy nad bolidami F1.
Muzeum, garaż F1, kolacja w restauracji sław, gdzie jadali i spotykali się wszyscy kierowcy F1, jeżdżący dla teamu Ferrari.
A potem... cały następny dzień na torze Fiorino, gdzie siedzący na miejscu pasażera kierowca fabryczny przekrzykując ryk silnika "prosi" - gaz do końca, spocone ręce na kierownicy, mocne długie hamowanie przed zakrętem, ryk silnika, spalona guma, poślizg nie w pełni kontrolowany, znowu gaz do dechy, prosta, hamowanie i tak kilka okrążeń.
Było gorąco, było ekscytująco!